W sam raz na jedno am. Uzależniające. Dla łakomczuchów bywają magnesem przyciągającym na imprezy na Śląsku Cieszyńskim i w okolicach, dokąd przywędrowały od południowych sąsiadów. Podaję sprawdzony przepis teściowej brata, Basi, którym regularnie zachwyca nas przy każdej większej imprezie rodzinnej. Ule nie wymagają pieczenia, a do ich przygotowania wystarczy trochę masła, orzechów, cukru, alkoholu oraz odrobina cierpliwości.
Orzechowo-alkoholowe ule
Przyrządy:
- Foremki – wrzuć do wyszukiwarki „ule – foremki”. Zazwyczaj sprzedawane w zestawie trzech różnych rozmiarów. Optymalny jest ten środkowy. Kosztują niewiele.
Składniki
- Skorupka:
- - 200g drobno zmielonych orzechów włoskich (świeże, nie gorzkie!). Można zastąpić laskowymi czy migdałami, ale włoskie smakują najlepiej.
- - 200g cukru pudru
- - 1 białko
- Nadzienie:
- - 100g masła w temperaturze pokojowej
- - 100g cukru pudru
- - 1 żółtko
- - 2 łyżki spirytusu (lub innego wytrawnego alkoholu, ale spirytus ma to coś 😉)
- - Oraz wafel lub papier waflowy / opłatki na spody uli.
- Polewa:
- - 25g (łyżka) masła
- - 50g połamanej czekolady (optymalny mix mlecznej i gorzkiej)
Przygotowanie
Skorupka
Cukier przesiej do miseczki, dodaj orzechy, białko i wymieszaj na gładką masę. Odstaw do lodówki na ok. 30 min.
Nadzienie
Masło utrzyj (lub zmiksuj) z cukrem i żółtkiem, na koniec wmieszaj alkohol.
Formowanie
Kieliszkiem wykrój z wafli podstawki do uli.
Z masy zrób kulki wielkości mniej więcej 2/3 foremki i wylep foremkę tak, by pozostało miejsce na nadzienie.
Nadziej, zaklej waflem i wyjmij z foremki.
Jeśli ciasto zbytnio klei się do foremki, obtocz wpierw kulki w cukrze pudrze.
Czubek uli można udekorować czekoladą (ale nie lukrem, bo będzie za słodko). Rzecz jasna możesz wykorzystać gotową polewę czekoladową, albo roztopić na małym ogniu 25g masła z 50g połamanej czekolady (najlepszy miks mlecznej i gorzkiej).
Ule przyczaj w lodówce na kilka godzin, a później częstuj albo wciągnij sam/a.
Brak komentarzy