Do dziś pamiętam wylizywanie ogromnej misy ze słodkiego twarogu z rodzynkami, który babcia z tatą szykowali na kolejne blachy weselnego kołocza. Nie było bowiem wesela bez obdzielania kołoczem. Elegancką pergaminową paczuszkę z obowiązkową gałązką „merty” (mirtu) dostawali wszyscy…
Tym wpisem rozpoczynam nową serią pt. „Przepisy dla kawalera”. Zainspirował mnie do niej mąż, który podczas wymuszonego odosobnienia zaczął gotować. Ruszam więc z pomocą proponując przepisy max. 30 minutowe oraz pozwalające na recykling lodówkowych zapasów. Na pierwszy…
Myślałem, że w potrawach mączno-serowych niewiele może mnie zaskoczyć. A tu niespodzianka, i to jaka! Czasami warto zajrzeć na ostatnie strony babcinego kajetu, żeby odkryć prawdziwe cuda. Nie dość, że człowiek ma chwilę przyjemności, to jeszcze satysfakcję z „uratowania” przepisu przed zapomnieniem. Dzięki…